Kiedy mamy pecha - w piątek 13

Pisano już o tym nie jedno wypracowanie. Czy serio jest coś co może wpływać na naszą przyszłość oprócz własnych i cudzych działań. Z nami automatykami już tak jest, że opieramy się raczej na nauce niż przesądach. Jednak niektórzy z nas recytują prawa Murphy'ego jakby wierzyli w nie dogłębnie. Cóż z bliskiego mi otoczenia nadawało by się tu też cytuję „Jeśli ten facet ma jakąkolwiek możliwość zrobienia błędu, zrobi go”. Przytoczyć więc można przykład uszkodzenia falownika ABB. Do podpięcia silnik i zasilanie jednofazowe. Na nieszczęście producent "wyciągnął" szynę DC. Więc co koleś zrobił? Podłączył zasilanie do niego. Nie minęło trochę czasu i niechcący klucz francuski wszedł w matrycę panela hmi. Jakby tego było mało na oblodzonym dachu przy 30 stopniowym mrozie uszkodził się wentylator. Najciekawsze jednak było poślizgnięcie się szczura spacerującego przy szynach na podstacji transformatorowej. Ten to miał pecha... Tak czy owak bez względu czy z przymrożeniem oka traktujemy słynne prawa czy mimo wszystko zrzucamy wszystkie potknięcia na przysłowiowego pecha pamiętajmy, że w życiu liczy się zdrowy rozsądek.